Gdzieś musiał być jej dom, rodzina. Co takiego się wydarzyło, że została sama- zagubiona, zdezorientowana.
Do schroniska trafiła na początku lipca tego roku z miejscowości Winniki. Błyszcząca sierść i lekka nadwaga dawały nadzieję, że ktoś o nią dbał i będzie jej szukał. Tak się jednak nie stało i sunia z kwarantanny trafiła do boksu.
Pyza ma około 3 lata i waży 22 kg, jest pieskiem średniej wielkości. Przydałoby się jej więcej ruchu żeby mogła zgubić troszeczkę tłuszczyku. W schronisku jednak ciężko o regularne spacery a to dość energiczna dziewczyna.
Nie interesuje jej woliera z kotami, więc możliwe, że dogadałaby się z kocim towarzystwem. Z psami natomiast ma swoje preferencje , boks dzieli z kolegą niedoli- Tedim. Przy psim rezydencie zawsze zalecamy wcześniejsze zapoznanie.
Po wyjściu z wybiegu zdarza się jej ciągnąć na smyczy, uspokaja się gdy tylko odejdziemy kilka kroków za bramę. Bardzo lubi pływać w pobliskim strumieniu, robi to wyśmienicie.
Pyza na początku nie jest wylewna w uczuciach, trzyma delikatny dystans i obserwuje swojego przewodnika. Na spacerze woli eksplorować środowisko i biegać. Ale jak już kogoś pozna lepiej to przyjdzie tez po porcję mizianka.
Jeśli chcesz poznać Pyzunię zapraszamy na spacery codziennie 12:30-15:30 , natomiast jeśli skradła Ci serce i chcesz dowiedzieć się więcej zapraszam do kontaktu
Milena 505 124 172
Jeśli chcesz pomóc temu psu, a nie możesz go adoptować- zapraszamy na
spacery! Codziennie w godzinach 12:30-15:30.