Właściciel Kory zmarł. W wielu sytuacjach życie psa po takiej wiadomości wywraca się do góry nogami i zaczyna się dramat wyjazdu do schroniska. Wiecie co to dla niej oznacza? Kora nie trafi z kanapy do ponurego boksu schroniska. Ona została już dawno odebrana swojemu prawnemu właścicielowi, bo się nad nią znęcał, zaniedbując ją i głodząc, a wiecie co jest w tym najsmutniejszego? Że Kora pewnie myśli, że schronisko to najlepsze, co ją w życiu spotkało.
Przez rok nie udało się uzyskać legalnego zrzeczenia, dlatego nie mogła pójść do adopcji. Teraz już może.
Prosimy z całych sił - pomóżcie nam znaleźć dla niej dom. Zwłaszcza teraz najbardziej potrzebuję nas, ale głównie Waszego wsparcia w poszukiwaniu domu. W tym tygodniu przeszła trudny zabieg usunięcia guza listwy mlecznej, do którego wystąpienia przyczyniły się lata zaniedbań. Chcielibyśmy jej obiecać, że ten dobry dom przyjdzie wkrótce, że nie będzie musiała po zabiegu dochodzić do siebie w schroniskowym kojcu, ale nie mamy dla niej nic. Prosimy pomóżcie nam pokazać Korze, że to pieskie życie jeszcze może być lepsze niż łańcuch lub schronisko!
Kora ma około siedmiu lat. Spacery z nią są wspaniałe, ona jest po prostu idealnym kompanem krótkich i długich wycieczek. Może zamieszkać w domu z drugim psem, ale będzie potrzebowała spotkań zapoznawczych. Reaguje na proste komendy, bardzo lubi przysmaki. To świetny pies szkoda, żeby dłużej marnowała się w schronisku.
Napisz do nas jeśli chcesz przyjechać na spacer zapoznawczy do schroniska w Choszcznie.
Jeśli chcesz pomóc temu psu, a nie możesz go adoptować- zapraszamy na SPACERKI ! Codziennie w godzinach 12:30-15:30.
