Dorian trafił do schroniska w Białogardzie w 2018 roku. Brak odpowiedniej opieki i wyobcowanie spowodowało, że zyskał łatkę agresywnego psa, zapewne dlatego, że nie dał się zastraszyć. To pies, który będzie się bronił jeśli będziesz chciał zrobić mu krzywdę, czyli będzie robił to co zrobiłby każdy z nas na jego miejscu.
Kiedy zamknięto schronisko, w którym przebywał, trafił do nas i od razu dał się poznać jako pies, który nie rozumie ludzi, bo do tej pory znał tylko tych złych. Nie dogadywał się także z innymi psami.
Długo trwało aż zrozumiał, że wyciągnięta do niego ręka nie chce zrobić mu krzywdy.
Po kilku miesiącach, wyszedł na pierwszy spacer. Tu zaskoczył pozytywnie – pięknie stanął przy bramce i pozwolił przypiąć sobie smycz – tak jakby robił to kilka razy na dzień, a potem pomaszerował przed siebie z uśmiechem na pysku. Jednocześnie co jakiś czas sprawdzał gdzie ten człowiek, który podarował mu takie szczęście jak chwilę wolności poza schroniskiem. Pięknie przychodził na zawołanie, eksplorował teren i węszył. Spacer z nim to czysta przyjemność, uwielbia nieść w pysku maskotkę, nosić gałęzie i biegać za piłką.
Ale też potrafi się szybko pobudzić i trzeba go powoli uczyć wyciszania – jest to o tyle łatwe, że Dorian bardzo skupia się na przewodniku. Kolejną rzeczą, której trzeba go nauczyć jest to, że ludzki dotyk nie musi być niczym złym, bo to też wywołuje u niego pobudzenie.
Jednakże to wszystko jest do zrobienia i można to robić w warunkach domowych – Dorian spędził w schronisku połowę ze swojego życia, szkoda żeby spędzał tu kolejne lata.
To psiak ponad kolano, o pięknym miodowym umaszczeniu.
Jeśli chcesz pomóc temu psu, a nie możesz go adoptować- zapraszamy na SPACERKI ! Codziennie w godzinach 12:30-15:30.